Po raz kolejny łódzka Atlas Arena gościła Impact Festival. 9 czerwca 2015 r. w ramach imprezy wystąpiło 7 zespołów, w tym 3 rodzime formacje. Jednodniowy w tym roku festiwal odbył się na dwóch scenach, w tym jednej usytuowanej przy hali.
Na tej właśnie scenie wystąpili kolejno ThermiT, Lion Shepherd, One oraz Hollywood Undead. Potem impreza przeniosła się do hali. Gwiazdą wieczoru był Slipknot.
Ich występ pokazał, jak wierną publiczność ma ten zespół w naszym kraju. Na wielu wrażenie poza muzyką zrobiła scena, z wieloma efektami wizualnymi. Slipknot zaprezentował nowy materiał oraz większość utworów, na które czekali fani. Koncert amerykańskiego zespołu na dużej scenie poprzedził bardzo udany występ pochodzącego z Francji zespołu Gojira. Na koniec, ponownie na zewnątrz zaprezentował się Godsmack. Po wielkim show, jakie przedstawił Slipknot trudno było się domagać więcej i część osób opuściła teren festiwalowy zwłaszcza, że deszcz i późna pora skutecznie zniechęciły wielu do dalszej zabawy. Jednak jak twierdzą niektórzy to właśnie Godsmack zaprezentował się najlepiej podczas całej imprezy.
Cóż, najsłabszym punktem całego festiwalu była niesprzyjająca aura. Chłód i deszcz zaskoczył wszystkich, jednak akurat na to organizatorzy nie mieli większego wpływu. Mimo tego tegoroczna edycja była mocna, głośna i na pewno udana dla wielu przybyłych w tym dniu do Łodzi.