Magnetic Man, Disclosure oraz Com Truise to artyści, którzy zagrają na Burn Selector Festival 2012. Już dzisiaj rusza sprzedaż biletów.
Jeśli obecnie przeżywamy kulminacyjny moment wejścia dubstepu na muzyczne salony, to po części zawdzięczamy to właśnie projektowi Magnetic Man. Ukrywający się pod tą nazwą trzej DJe i producenci Skream, Benga i Artwork, wydanym w pod koniec 2010 roku imiennym albumem szeroko otworzyli drzwi dla niskich tonów i ciężkich basów, podkręcając ich potencjał za sprawą odrobiny trance’u i wokali, które z klubowych bangerów uczyniły piosenki radiowe.
Spotkali się w jednej z kolebek brytyjskiego dubstepu, nieistniejącym już mały sklepie z winylami w podlondyńskim Croydon – Big Apple Records, gdzie Skream był sprzedawcą. Był to jednak koniec lat 90-tych, i dopiero dekadę później, już po solowych sukcesach każdego z producentów założyli Magnetic Man. Początkowo byli skupieni na wspólnych setach i pojedynczych utworach pojawiających się choćby w audycjach Mary Anne Hobbs, by wkrótce połączyć swoje producenckie możliwości i w 2009 wydać „The Cyberman EP”. W powszechnej świadomości fanów muzyki zaistnieli jednak dopiero po pojawieniu się na okładce tygodnika NME. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że NME niezwykle rzadko umieszczali na okładce przedstawicieli kultury klubowej, a tu prezentowali zespół bez debiutanckiej płyty na koncie.
Ta została wydana w październiku 2010 roku nakładem Columbia Records i dotarła do piątego miejsca na albumowym UK TOP 40. Świetnie radziły sobie single „I Need Air”, „Perfect Stranger” i „Getting Nowhere”, które prócz audycji sprofilowanych na muzykę basową i rozgłośni w stylu Rinse FM pojawiły się na najwyższych rotacjach w komercyjnych rozgłośniach radiowych. To oczywiście nie tylko zasługa muzyki, ale także umiejętnego doboru wokalistów – Katy B, Ms. Dynamite, Johna Legenda. Dla tej pierwszej Magnetic Man wyprodukowali dwa utwory na debiutancki album.
„Dubstep to największa zmiana w muzyce od w ciągu ostatnich pięciu lat” mówi Skream. A kto może wiedzieć to lepiej niż twórcy takich legendarnych wydawnictw jak „Red EP” (Artwork), „Skream!” (Skream) czt „Diary of an Afro Warrior” (Benga), którzy po raz kolejny robią rewoltę w tym gatunku, tym razem wspólnie, jako Magnetic Man.
Choć wydawać by się mogło, że czas zespołów założonych przez braci minął bezpowrotnie wraz z rozpadem Oasis, to jesteśmy w błędzie. Na scenę muzyczną wchodzą właśnie bracia Guy i Howard Lawrence czyli duet Disclosure, i kto wie czy nie staną się dla współczesnej elektroniki tym kim w latach 90-tych był dla niej inny braterski duet – Orbital. Disclosure w pierwszą rocznicę rozpadu Oasis (choć pewnie bez specjalnego związku) wydali swój debiutancki singiel zatytułowany „Offline Dexterity”. Strzał był mocny, bo w barwach wytwórni Moshi Moshi, która na Wyspach ma status wylęgarni gwiazd. Zaczynali od próby znalezienia nowej formuły dla two-stepu, by na ostatnio wydanych singlach pójść w kierunku muzyki basowej. Słychać tu i echa Jamesa Blake’a (I Love… That You Know) i Rusti’ego (Carnival). Mimo krótkiego stażu remixowali już nagrania Crystal Fighters oraz Everything Everything. Tak brzmi nowy Londyn i to ekstremalnie młody – bracia mają zaledwie 17 i 20 lat.
Jak widać nie każdy chce być gwiazdą „Top Gun”. Niektórym wystarcza syntezator. Seth Haley jest nowym nabytkiem wytwórni Ghostly International, założonej przez Matthew Dear’a i jednocześnie jednym z najbardziej obiecujących twórców na amerykańskiej scenie inteligentnej elektroniki. Wydaje się, że lata 80 w muzyce elektronicznej nie mają dla niego tajemnic i sam przyznaje się do inspiracji choćby Joy Division czy Cocteau Twins, dodając jednak od razu, że w jego produkcji brzmią tak, jakby były słuchane przez Xboxa. Kilka miesięcy temu wydał swój debiutancki album zatytułowany „Galactic Melt” a na bieżąco na swojej udostępnia mixtape’y pod nazwą Komputer Cast, będące hołdem dla syntezatorowej fali, która przez lata była zapomniana, by teraz wrócić dzięki młodemu pokoleniu.
JUŻ DZIŚ RUSZA SPRZEDAŻ BILETÓW NA BURN SELECTOR FESTIVAL 2012
Bilety już do kupienia w sklepie internetowym Alter Art www.selectorfestival.pl oraz w punktach sprzedaży sieci Ticketpro www.ticketpro.pl
Ceny biletów:
Karnet 2 dni – 200 PLN
Bilet jednodniowy – 135 PLN