Kobieta nie tylko zmienną jest. Przede wszystkim – ma wiele twarzy. Na przykład Karolinę Kozak znamy z MTV i radiowej Trójki, formacji dr. no, oraz współpracy m.in. ze Smolikiem i grupą Silver Rocket, ale przede wszystkim, z wydanej w 2007 roku debiutanckiej płyty "Tak zwyczajny dzień". Zawsze uśmiechnięta, pozytywnie nastawiona do świata wokalistka właśnie wydała drugi album. Melancholijny, pełen ulotnego piękna. Chwytliwy, ale nieoczywisty.
"Mam wrażenie, że przy tej płycie wszystko, co sobie wymarzymy – dzieje się..." – wyznaje Karolina i trudno nie przyznać jej racji. Materiału, w którym słychać tak rzadko występującą harmonię świeżości z dojrzałością, nie można sobie po prostu wymyślić. On musi się wymarzyć i przydarzyć – jednak by do tego szczęśliwego zbiegu okoliczności doszło, potrzebny jest talent i osobowość. A Karolina po prostu to ma.
Teledysk do pierwszego singla postał w niewielkim mieście na południu Stanów Zjednoczonych – Savannah. „Tam przeżyłam najbardziej intensywny i surrealistyczny tydzień w swoim życiu – opowiada Karolina - Przeniosłam się w czasie i przestrzeni. W inny świat pełen iluzji, bo przecież nie ma miejsc na świecie, w których zawsze świeci słońce, ludzie są mili i otwarci, nikt nie mówi "nie" i każdy każdemu chętnie we wszystkim pomaga. Nie zdarza się też, by po 20 minutach rozmowy światowej sławy fotograf wręczał klucze do swojego domu i pracowni obcym ludziom, by ułatwić im pracę podczas jego nieobecności. Jako przybysze z odległej i jakże odmiennej rzeczywistości daliśmy się ponieść tej fantazji i wykorzystaliśmy ją do granic możliwości. Nakręciliśmy tam 2 teledyski i "making of". Oto pierwsza odsłona wyprawy do Savannah zatytułowana "Mimochodem".