Muzyka nas nie rozdzieli. Wiecznie żywa twórczość Joy Division

Muzyka nas nie rozdzieli. Wiecznie żywa twórczość Joy Division

W tym roku minęło 35 lat od rozwiązania zespołu Joy Division. Informacja o tragicznej śmierci Iana Curtisa była paradokslanie jedną z pierwszych wzmianek o twórczości kultowej formacji z Manchesteru, która dotarła nad Wisłę.

Choć wydawać by się mogło, że był to więc początek końca, polscy fani – po latach - ponownie będą mieli szansę usłyszeć na żywo legendarne nowofalowe brzmienia z płyt „Unknown Pleasures” oraz „Closer”. Wszystko za sprawą basisty i współzałożyciela Joy Division, Petera Hooka, który już 30 stycznia wystąpi w warszawskiej Stodole.

Samobójcza śmierć, pochodzącego z Macclesfield, Iana Curtisa wywołała szok i zdruzgotanie wśród fanów na całym świecie. Prochy lidera Joy Division spoczęły w jego rodzinnym mieście, a wdowa po Curtisie nakazała wyryć na nagrobku symboliczny tytuł największego przeboju formacji "Love Will Tear Us Apart" ( z ang. miłość nas rozdzieli). W 1980 roku o Joy Division dowiedziała się również szersza polska publika, za sprawą symbolicznego nekrologu Curtisa, który pojawił się w miesięczniku „Jazz – Magazyn Muzyczny”. Od tego momentu uwielbienie dla Joy Division osiągnęło nad Wisłą niezwykle wysoki poziom, który utrzymuje się aż do dziś.

Po śmierci Curtisa, pozostali członkowie Joy Division nie mieli wątpliwości, że jest to koniec działalności zespołu, który przestał istnieć wraz z odejściem kolegi, mającego fundamentalny wpływ na dotychczasową twórczość. Bernard Sumner, Peter Hook i Stephen Morris postanowili kontynuować przygodę ze scenę pod szyldem New Order (z ang. nowy porządek). Zespół działał w okresie 1980 - 2007, z pięcioletnią przerwą pomiędzy rokiem 1993 a 1998.

W 2010 roku legendarny Hooky zainicjował projekt Peter Hook & The Light, w który zaangażował się również jego syn, Jack Bates. Występy projektu to wyjątkowa okazja, by po latach fani mogli usłyszeć kultowe utwory Joy Division, odgrywane przez muzyka będącego filarem tej formacji.

- Z The Light jest mi dobrze. Jest tu magia, której w New Order chyba bardzo mi brakowało. Nikt nic nie udaje, robimy swoje. Mamy dobrą prasę i gramy koncerty na całym świecie. Czego chcieć więcej? [...] Przypomniałem sobie, co to znaczy wolność na scenie - zdradził Hook w wywiadzie dla portalu Naszemiasto.pl.

Kolejny koncert w Polsce to bez wątpienia gratka dla wszystkich fanów twórczości Joy Division, których odnaleźć dziś można w niemalże każdej grupie wiekowej.

- Cieszymy się, że współzałożyciel jednego z najbardziej legendarnych zespołów w historii muzyki po raz drugi przyjął nasze zaproszenie do Polski. Koncert formacji Peter Hook & The Light w trakcie Jarocin Festiwal 2015 spotkał się z dużym entuzjazmem publiczności i uwagą ogólnopolskich mediów. Tym razem chcieliśmy spełnić marzenie fanów o kameralnej atmosferze klubowego koncertu. Występ w warszawskiej Stodole zapewni widowni bardziej bezpośredni kontakt z artystą, którego publiczność będzie miała niemalże na wyciągnięcie ręki. - podkreśla Mateusz Pawlicki z agencji koncertowej Prestige MJM, która będzie organizatorem styczniowego show w Warszawie.

Peter Hook & The Light wystąpią w warszawskim klubie Stodoła 30 stycznia 2016 roku.  Wejściówki w cenie 125 złotych można nabywać poprzez stronę prestigemjm.com, eBilet.pl oraz w sieci salonów Empik na terenie całego kraju.

Komentarze: