Znamy datę premiery debiutanckiego albumu grupy Maki i Chłopaki

Znamy datę premiery debiutanckiego albumu grupy Maki i Chłopaki

„Dni Mrozów” to długo wyczekiwany debiutancki album rock’n’rollowego tria z Mazowsza. Grupa Marcina Biernata „Makarona”, gitarzysty Muzyki Końca Lata i spadkobiercy piosenkowej tradycji takich zespołów jak T.Love i Partia, swoje pierwsze lata działalności podsumowuje 10 utworowym krążkiem, który ukaże się 13 kwietnia 2012 roku nakładem Thin Man Records.

Na płycie oprócz takich kultowych przebojów neo big bitu jak „Albatrosy” i „Glany”, znalazły się zupełnie świeże kompozycje w postaci „Optymistki” i „Casha” – pierwszej w historii zespołu piosenki z refrenem. Znane dotąd ze swojego garażowego, chłopackiego brzmienia trio rozsądnie wykorzystało studyjne możliwości i zachowując wrodzoną surowość, każdej z kompozycji przydało dodatkowego charakteru, a to plamą klawiszy, to znów kreską damskiego wokalu Oli Bilińskiej. Tradycyjnie już tym, co decyduje o oryginalności muzycznej propozycji mrozeskiego zespołu są teksty Biernata, legitymizującego tym krążkiem swoją przynależność do grona największych „poetów polskiego rocka”. Pełne ironii i podtekstów liryki układają się w osobistą opowieść o trudnej doli muzyka z miejscowości, w której głównym centrum rozrywki jest lokalna remiza, a jedyną okazją do występów jej doroczne dni.

„ »Dni Mrozów« to sztandarowe dzieło Pokolenia »PIC«, robiącego uśmiechnięty pysk do beznadziei, w której się nurza. Spóźnione jak większość rzeczy związanych z tą generacją. Jednocześnie to superpozytywne, fajne mamisyńsko-chłopackie granie i doskonałe autsiderskie teksty leżące tuż przy starym asfalcie tam gdzie rozgrywają się historie opisane w piosenkach. Aaabsolutnie wielki potencjał drzemie w tych piosenkach. Dj'a wieszać nie trzeba.”

Krzysztof „Grabaż” Grabowski (Strachy na Lachy, Pidżama Porno)

„Makaron jako tekściarz jest dla mnie jednym z najciekawszych zjawisk ostatnich lat na gitarowej scenie! Chyba jako jedyny wśród rockowych liryków uprawia autotematyzm w skali porównywalnej z tym, co dzieje się w tej kwestii w hip-hopie, ostentacyjne podkreśla prowincjonalizm.Wreszcie jego piosenki to nie tylko moc szlagwortów i masa kryptocytatów – tak z literatury pięknej (Hłasko, Garcia Marquez), jak z polskiego rocka: T.Love, Kumka Olik, czy Cool Kids Of Death – to ciągłe wychwytywanie kontrastów!”

Paweł Dunin-Wąsowicz (Lampa)

Komentarze: