Thank you, for hejting me...
Opinia Wyspy.fm

Thank you, for hejting me...

Jest taki dowcip z serii pytań do Radia Erewań: „Czy to prawda, że Czajkowski (dla wychowanych na „Trudnych sprawach” i „Ukrytej prawdzie” - słynny rosyjski kompozytor, twórca „Jeziora łąbędziego” - przyp. red.) był homoseksualistą?” – „Prawda, ale nie za to go cenimy”.

Przypomniał mi się ten żart po ostatnim zalewie hejtu jaki ogarnął sieć po informacjach o zaginięciu w tajemniczych okolicznościach Sinead O'Connor. Słynna irlandzka piosenkarka na szczęście odnalazła się cała i zdrowa, niestety smród po hejterskich ściekach pozostał... Za artystką wciąż ciągnie się incydent sprzed ponad dwóch dekad, kiedy w programie „Saturday Night Live” ostentacyjnie podarła zdjęcie Jana Pawła II. Hejterom cieszącym się ze śmierci wokalistki (bo przez pewien czas podejrzewano, że popełniła samobójstwo) pewnie nawet nie chciało się sprawdzić kontekstu tamtego wydarzenia (protest przeciw tuszowaniu przypadków pedofilii wśród irlandzkich duchownych), styknie, że potargała... A, no i jeszcze przyznała się, że z paniami też lubi... Nie tylko plotkować przy kawie. Takiej zniewagi nasz dzielny naród już nie zniesie...

Czy to prawda, że Sinead podarła papieską fotkę na wizji? Prawda. Czy to prawda, że jest biseksualna? Prawda. Czy to prawda, że jest wielokrotną rozwódką? Prawda. Ale nie za to ją cenię. Nie za kontrowersje, lecz za wspaniałą muzykę, która wypełniła jej płyty. Za niezapomniane   przeboje z coverem „Nothing Compares 2 U” na czele... Za niesamowity, jedyny w swoim rodzaju wokal. I za buntowniczą postawę, zwłaszcza wobec tej całej machiny show businessu...

Hejterzy mieli swoje żniwa nie tylko przy okazji zniknięcia O'Connor. Poużywali sobie także po śmierci Marii Czubaszek. Aż przykro było czytać niektóre komentarze... Cóż, hejt stał się jednym z naszych sportów narodowych. Część rodaków mogłaby się z niego doktoryzować.
A Sinead – jeśli przyjedzie kiedyś do Polski – będzie mogła lekko zmodyfikować tekst jednego ze swoich hitów i wyśpiewać „wielbicielom” - „Thank You for hating me”...

Komentarze: