Raj to drugi singiel promujący płytę Tragarzy, która ukazała się w listopadzie 2017 roku.

Piosenka jest rodzajem pozytywnego manifestu zespołu. Przewrotnie, inspiracją dla twórców teledysku stał się głośny film Nienawiść francuskiego reżysera Mathieu Kassovitza. Dzięki zastosowaniu formatu anamorficznego, znanego z westernów z lat 70-tych w klipie czuć również charakterystyczny dla Tragarzy retro-klimat.

Szczeciński zespół Tragarze piosenką z pozytywnym przesłaniem przypomina o swoim nowym albumie. Płyta ukazała się pod koniec 2017 roku. Numer Raj jest swojego rodzaju manifestem Tragarzy, opowiada o pozytywnym podejściu do życia i do tworzenia muzyki. Nasze utwory nie są żadną instrukcją ani deklaracją środowiskową, stawiamy na indywidualizm, na oczywistą dla nas prawdę, że z odpowiednim nastawieniem naprawdę można zmieniać świat. – mówi Przemek Kazaniecki.  

Kręcąc teledysk zespół zderzył ze sobą optymistyczny przekaz utworu z bardziej realnym obrazem rzeczywistości, inspirując się wielokrotnie nagradzanym francuskim filmem Mathieu Kassovitza. W klipie luźno nawiązaliśmy do genialnego filmu „Nienawiść”, w którym bohaterowie poprzez swoje wybory coraz bardziej pogrążają się w beznadziei, aż do tragicznego finału. Tym zderzeniem słów piosenki z wymową filmu chcemy podkreślić jak ważna jest postawa ludzi wobec siebie. Wiele zależy od nas. – dodaje Kazaniecki. Twórcami klipu są Michał Bączyński oraz Piotr Gołdych.  

W teledysku pojawiają się elementy retro oraz odniesienia do rodzinnego Szczecina Tragarzy. Całość została nakręcona w charakterystycznym – anamorficznym – formacie dla westernów z lat 70-tych. Niektóre ujęcia były kręcone na dachu kultowego szczecińskiego budynku Posejdon – symbolu przedwojennego Stettina, który lata swojej świetlności przeżywał w czasach PRL-u.