Alicja Majewska – Piosenki Korcza i Andrusa!
Ta jesień należeć będzie do pewnego nietuzinkowego tria. Artur Andrus oraz ikoniczny duet – Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz – połączyli siły, by 11 listopada wydać długo wyczekiwaną płytę Alicji Majewskiej – „Piosenki Korcza i Andrusa”, a 23 listopada – wyjątkową, pełną zabawnych anegdot i zakulisowych opowieści książkę. „Koneserzy kolejnego dnia, czyli Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz według Artura Andrusa”.
Czterdzieści sześć lat współpracy. Czterdzieści sześć lat, jak mówią oboje, niezgadzania się, przekomarzania i niezwykłej przyjaźni, która połączyła dwie tak różne osobowości: ikonę, diwę i niekwestionowaną gwiazdę polskiej sceny muzycznej Alicję Majewską oraz kompozytora i autora niezapomnianych tekstów piosenek, Włodzimierza Korcza. Po kilkudziesięciu wspólnie spędzonych latach i wykreowaniu tylu pięknych, zapadających w pamięć utworów, nadal mają apetyt na więcej. „Więcej” oznacza w tym przypadku dziesięć piosenek z tekstami Artura Andrusa i muzyką Włodzimierza Korcza w niepowtarzalnej interpretacji Alicji Majewskiej. „Piosenki Korcza i Andrusa" to więc album autorski, będący refleksyjną, miejscami nostalgiczną podróżą w przeszłość, ale też pogodnym, doprawionym odrobiną szaleństwa spojrzeniem na życie z perspektywy – jak mówi o sobie cała trójka – koneserów kolejnego dnia. Choć u Majewskiej, Korcza i Andrusa ważne są nie tylko te dni, których jeszcze nie znamy, ale także, jak śpiewa Alicja - "wszystko, co kiedyś było i jest", to, co składa się na nasze małe światy, na to, jacy jesteśmy.
To wielkie wydarzenie muzyczne zostanie przypieczętowane trasą koncertową, o której bohaterowie książki piszą tak: „Kiedy podczas jednej z naszych rozmów pojawia się wątek trasy koncertowej, która ma się odbyć w roku 2023. Alicja mówi: Włodek, ja sobie uświadomiłam, że ty wtedy będziesz miał osiemdziesiąt lat, a ja siedemdziesiąt pięć i oboje wybuchają gromkim śmiechem. Przecież ja w ogóle nie znam takich liczb – puentuje Korcz.
Równolegle z płytą powstawała także książka Artura Andrusa o Alicji Majewskiej i Włodzimierzu Korczu. Nie jest to jednak zwykła biografia dwojga artystów. To zapis rzadko spotykanej, trwające kilkadziesiąt lat przyjaźni, z jej wzlotami i drobnymi upadkami. Opowieść o sukcesach i porażkach, koncertach, których się nie zapomina, o tym, czego nie widać na scenie i co pamięta się przez całe życie. O kulisach polskiej sceny rozrywkowej i spotkaniach z ludźmi, którzy ją tworzyli. Wszystkie rozmowy przeplatane są komentarzami Artura Andrusa, wszystkie od pierwszej do ostatniej strony bawią, a bohaterów książki oczami wyobraźni widzimy, jakby siedzieli obok nas i się przekomarzali.