Grupa The Flaming Lips połączyła siły z Nickiem Cave'em. Zdaniem lidera formacji materiał brzmi obiecująco.
Artyści postanowili spróbować współpracy po spotkaniu na tegorocznym festiwalu Primavera w Barcelonie.
- Sądzę, że stworzymy z Nickiem Cave'em niezły zestaw utworów - przekonuje Wayne Coyne. - Mamy już jeden naprawdę dobry numer. Wszystko wskazuje na to, że nam się uda.
Piosenki nagrane przez twórców mają trafić na specjalne wydawnictwo, które ukaże się z okazji przyszłorocznego Record Store Day. Na płytę złożą się także kawałki przygotowane przez The Flaming Lips z Death Cab For Cutie czy Deerhoof.
Coyne dodał, że wraz z zespołem chce nagrać także coś z Lykke Li i Ke$hą.
Regularną dyskografię The Flaming Lips zamyka podwójne dzieło "Embryonic" z października 2009 roku.
Dorobek Australijczyka wieńczy album "Grinderman 2", który miał premierę we wrześniu 2010 roku.