Nowy singel zapowiadający album „Empire Force 1”, który ukaże się jesienią tego roku nakładem Empire Music Studio.
Album będzie zawierał tylko premierowe utwory, nagrane specjalnie na potrzeby projektu. Ich tematyka często dotyczy „karmy” czyli czynów, które tworzą przyszłe doświadczenia. Płyta będzie charakteryzowała się innowacyjnym podejściem do tworzenia i promowania muzyki. Wielkie powroty, udział legend, łączenie języków i stylów oraz kolaboracje weteranów sceny hip-hop z dopiero rozwijającymi skrzydła artystami – to atrakcje, których na albumie nie zabraknie. Płyta ma szanse odmienić wizerunek rodzimej sceny rapowej oraz zmienić podejście do tworzenia tej muzyki.
Oto, co piszą twórcy EMS:
"Empire Music Studio jest nowym, tajemniczym projektem na scenie muzycznej. Działa jako łącząca artystów z całego świata wytwórnia płytowa. W nielicznych przeciekach prasowych informowaliśmy o kolejnych artystach zrzeszonych pod szyldem imperium, jednak dotychczas nie zdradziliśmy nawet połowy składu. Nad każdym naszym ruchem czuwa Boss – człowiek rządzący twardą ręką, bezkompromisowy i bezbłędny w swoich decyzjach. Kim jest Boss? Kogo jeszcze zwerbował do imperialnej armii? Boss to prawie mityczna postać, której na razie nie zależy na rozgłosie. Uważa, że świetna muzyka to doskonała wizytówka i pozwala jej publicznie przemawiać za niego. Uważa, że świetna muzyka to doskonała wizytówka i pozwala jej publicznie przemawiać za niego. Pewne jest, że ma wizję. Wizję, którą chce konsekwentnie realizować. Zdaniem Bossa należy przełamywać schematy, zdobywać to co dotychczas było nieosiągalne oraz łączyć rzeczy, które na pierwszy rzut oka wydają się do siebie nie pasować. Idąc tą drogą tworzymy jakość, która była niespotykana nie tylko na scenie rapowej, ale również muzycznej ogółem".
W czerwcu zostanie ogłoszone nazwisko największej, zagranicznej gwiazdy, która wzięła udział w powstawaniu tego projektu. Będzie to jedna z najbardziej cenionych i szanowanych osobistości na światowej scenie hip-hop.