Wspomnienie Tomasza Beksińskiego
Opinia Wyspy.fm

Wspomnienie Tomasza Beksińskiego

A teraz coś z zupełniej innej beczki, czyli słów kilka o pewnej smutnej rocznicy...

Gdybym chciał ułożyć listę wykonawców i płyt, które poznałem dzięki temu gościowi, zajęłoby to chyba z tydzień... Niezapomniany głos z radiowej Trójki, znakomity tłumacz horrorów, filmów z Jamesem Bondem oraz skeczy kultowej brytyjskiej grupy Monty Python. Tomasz Beksiński... Piętnaście lat temu, w Wigilię popełnił samobójstwo...

Trudno uwierzyć, że już 15 lat nie ma Go z nami. Że nie słychać Jego charakterystycznych zapowiedzi w trójkowych audycjach, że Jego recenzje nie pojawiają się na łamach „Teraz Rocka“ (a wcześniej „Tylko Rocka“)...

„Beksińscy. Portret podwójny“. Polecam ten wydany w 2014 roku opasły tom, świetny portret Zdzisława i Tomasza pióra Magdaleny Grzebałkowskiej. Nie jest to łatwa lektura, ale wciągająca i poruszająca. Dwóch wybitnych, wrażliwych ludzi - dwie bezsensowne, przedwczesne śmierci... Zwłaszcza samobójcza śmierć Tomasza Beksińskiego, akurat w wigilijny wieczór, gdy większość z nas zasiada cieszy się rodzinną atmosferą pzy wspólnym stole.

Pamiętam grudniowy numer „Teraz Rocka“ z 1999 roku, w którym zamieścił felieton „Fin de Siecle“. Ostatni... Zapowiadający to, co wydarzyło się 24 grudnia piętnaście lat temu. Zaskoczył mnie wówczas ten tekst kompletnie, ale wydawało mi się, że to Jego kolejna prowokacja, kolejny dowód na wyjątkowo czarne poczucie humoru (w czasach licealnych oblepił rodzinny Sanok klepsydrami z własnym nazwiskiem). Niestety, tym razem nie żartował...

Komentarze: