Kiełbasa promocyjna, czyli Conchita w Kielcach
Opinia Wyspy.fm

Kiełbasa promocyjna, czyli Conchita w Kielcach

Gruchnęła w mediach wieść, że tegoroczny „Sabat Czarownic” ma uświetnić (?) swoim występem Conchita Wurst, kontrowersyjna zwyciężczyni (kontrowersyjny zwycięzca?) Eurowizji sprzed roku.

Nie mam zamiaru znęcać się tutaj nad walorami artystycznymi Conchity, bo jej kawałki to absolutnie nie moja bajka, ale nad dwoma kwestiami chciałbym się chwilę zatrzymać.

Sprawa pierwsza: 100% racji mieli lokalny polityk oraz lokalny artysta, oburzający się w „Faktach” TVN, że wspomniany „Sabat” odbywać się będzie również za pieniądze podatników, a miejscowi są pomijani. Faktycznie: jaki wpływ na przyciągnięcie turystów oraz inwestorów będzie miał występ gwiazdki Eurowizji? Powstanie w Kielcach drugie Reeperbahn albo St. Pauli?

Czy nie lepiej – za publiczną kasę – pokazać bogactwo kultury regionu? Taki chyba powinien być cel różnych miejskich, wojewódzkich, regionalnych – i diabli wiedzą jeszcze jakich - instytucji odpowiedzialnych za promocję i trzepiących na tym naprawdę niezły cash. Ale może ja się słabo znam...

Sprawa druga: rozbrajająca szczerość pani z rzeczonej instytucji, odpowiedzialnej za promocję Świętokrzyskiego. Otóż owa działaczka przyznała – tyż we „Faktach” - że zależy jej na słupkach oglądalności, a Conchita gwarantuje, że słupki skoczą, że hoho! Na miejscu pani Kozidrak, pana Skawińskiego i panów z Afromental, którzy znajdują się w rozpisce wykonawców bym się lekko obraził...

Super: pal sześć kogo i co pokazujemy, ważne że będą o nas trąbić wszędzie. Co to będzie, co to będzie... Ze swojej strony chciałbym nieśmiało zaproponować Świętokrzyskiemu – całkiem za free – zaproszenie wykonawcy, który z pewnością dostarczy jeszcze więcej atrakcji. Działa bowiem w Norwegii zespół, w którym: wokalista popełnił samobójstwo, muzyk zamordował kolegę z kapeli, a w późniejszych latach zdarzało się muzykom rzucać owczymi łbami w tłum fanów, co kończyło się różnie... Prawda, że bardziej kontrowersyjni od Conchity? Tu dopiero mielibyśmy szum w mediach, protesty, petycje i buchające siarką słupki oglądalności!
Do 27 czerwca jeszcze trochę czasu zostało, więc jak - skusicie się?

A tak na marginesie: żadna Conchita nie zrobi lepszej reklamie Kielcom, niż piłkarze ręczni Vive Targów, od lat regularnie występujący z sukcesami w Lidze Mistrzów. Nie lepiej im dołożyć więcej kasy z budżetu miasta i regionu, zamiast marnować ją na wątpliwe happeningi?

Komentarze: