WYWIAD WYSPA.FM: Tomek "Lipa" Lipnicki (Lipali, Illusion)

WYWIAD WYSPA.FM: Tomek "Lipa" Lipnicki (Lipali, Illusion)

"Warto było ! Moc pozytywnych emocji, wzruszeń i uniesień...chcemy więcej!". 
Trwają pracę nad nowym albumem zespołu LIPALI, już wkrótce będziemy mogli podziwiać efekt końcowy - z Tomkiem „Lipą” Lipnickim, założycielem grup Illusion i Lipali, autorem tekstów, wokalistą i gitarzystą, rozmawia Przemek Kokot.

Przemek Kokot:  Witam Cię Tomku.. Jak przebiegają pracę nad nową płytą, z tego co się orientuje macie mały poślizg, coś się poważnego wydarzyło?

Tomek Lipnicki:  Nic poważnego nie miało miejsca, chcieliśmy popracować nad kształtem całości, dopieścić, przemyśleć i tak jakoś zeszło...

P.K.:  Kiedy możemy się spodziewać płyty w sklepach?

T..L.:   Premiera planowana jest na 1 Październik. 29 i 30 Września zagramy koncerty promocyjne, odpowiednio w Warszawie i Gdańsku.

P.K.:  Płytę nagrywacie na żywca czy każdy osobno swoje partie.

T..L.:   System pracy jest stały, jak na razie, nagrywamy całość „na brudno” jako piloty, następnie każdy ponownie, nagrywa swoje partie. Na końcu dośpiewuję co trzeba :)

P.K.:  Jesteś jedną z najważniejszych postaci Polskiego rocka na przełomie lat 80/90 i nowego XXI wieku, czujesz się taką ikoną? Postacią z której opinią liczą się setki fanów w tym kraju?

T..L.:   Nie, nie czuję. Jestem zwykłym facetem, który dzieli się swoją wizją świata i swymi emocjami z innymi. Nic wielkiego, taka choroba ego.

P.K.:  Czy zespołom takim jak Lipali,  z własnym przesłaniem, naprawdę dobrymi tekstami, ale o cięższym brzmieniu jest łatwo na Polskim rynku. Jak oceniasz nasz rynek muzyczny w Polsce? Lepiej niż w latach 90 czy mimo wszystko trudniej zaistnieć nowej kapeli.

T..L.:   Nie wiem, nie oceniam, próbuję nadążyć za czasami, w których muszę funkcjonować i jako twórca i jako zjadacz chleba.
Jeśli ktoś jest odpowiednio mocny, wytrwały i pomysłowy, ma coś interesującego do powiedzenia oraz odrobinę szczęścia, to ma wielkie szanse, pozytywnie zaistnieć w świadomości innych.

P.K.:  Na koncertach Lipali i Illusion dajecie z siebie wszystko, to czuć, tą wspaniałą energię i moc. Wolisz koncerty klubowe , kameralne, czy bardziej otwarte plenery z 10-15 tysięczną publiką

T..L.:   Najbardziej lubię grać. I tyle:)

P.K.:  Czy podczas powrotu Illusion czuliście presje, stres? W końcu oczekiwanie publiczności były ogromne, czy dalej ten zespół będzie miał tak mocny przekaz jak lata temu?

T..L.:   Nie mi o tym sądzić a ludziom pod sceną. My jesteśmy szczęśliwi z tego co się wydarzyło w tym roku. Cieszymy się nie tylko wspólnym graniem ale i tym, że to wspólne granie, nas cieszy ;)

P.K.:  Byłem w Spodku, później na juwenaliach krakowskich i Ursynaliach – jestem pod ogromnym wrażeniem, koncert "czuć" jeszcze długo po jego zakończeniu. Dostajecie dużo ciepłych słów od fanów? Chyba warto było dla tego wszystkiego reaktywować zespół?

T..L.:   Opinie jak zwykle są podzielone. Dla jednych były to wspaniałe chwile, dla innych odgrzewanie kotleta :)
Warto było ! Moc pozytywnych emocji, wzruszeń i uniesień...chcemy więcej!

P.K.:  Która płyta w Twojej twórczości wydaje Ci się najważniejsza, a która przełomowa?

T..L.:   Przełomowa Illusion 2, najważniejsza Li-Pa-Li. Nie będę omawiał dlaczego bo to chyba jasne jest :)

P.K.:  Niedawno pojawiła się autobiografia Keitha Richardsa. Nie myślisz może o spisaniu swoich przygód Twojej blisko 30 – letniej kariery. Tzw smaczków  na pewno było nie mało?

T..L.:   Gdy będę miał tyle lat co Keith, pomyślę.

ILLUSION - KATOWICE,SPODEK
ZOBACZ ZDJĘCIA - >

P.K.:  Większość tekstów opowiada o Twoich przeżyciach i obserwacjach, bez wątpienia takie mam odczucie, są wyraziste i prawdziwe. A czego prywatnie słucha Tomek Lipnicki w domowym zaciszu?

T..L.:   Żony :) a z muzyki to po trochu „wszystkiego”.  Ostatnio zakochałem się w dokonaniach zespołu Hesperion XXI.

P.K.:  Jak mentalnie zmienił się Tomek jako artysta, jego podejście do sztuki ale i świata  – chodzi o Tomka z końca lat 80, i tego z czasów nam tu obecnych?

T..L.:   Głowę mam bardziej otwartą, życie nie jest czarno-białe, choć ostrość w ocenie zdarzeń pozostała, dociera do mnie więcej danych niż w młodości :) co za tym idzie, ocena tychże, jest bardziej wnikliwa i mniej pochopna.

P.K.:  Przykłady Ozziego Osbourna, BB Kinga, czy Roling Stonsów świadczą że można grać rock’n’rolla już długo po ustawowej emeryturze. Czy myślisz, o jakimś końcu, czy po prostu dopóki zdrowie pozwoli będziesz napier**** ze sceny wspaniałe dźwięki?

T..L.:   Mam nadzieję, że zdrowie dopisze i grał będę do samej śmierci.

P.K.:  I ostatnie pytanie : jakie masz pasje poza muzyką?

T..L.:   Życie rodzinne, podróże motocyklem i ...gry, bez względu na jaką platformę przeznaczone.

P.K.:  Dzięki za poświęcony czas. Powodzenia nad pracą nad nowym albumem i do zobaczenia na trasie!!

T..L.:   Dziękuję. Do zobaczenia.

Komentarze: