
Właśnie ukazała się szósta studyjna płyta zespołu OCN (dawniej Ocean). Waterfall tuż po premierze została płytą tygodnia portalu Wyspa.fm. Z Maciejem Wasio, wokalistą OCN rozmawiał Paweł Niestrój (Wyspa.fm)
Maciej Wasio, OCN: Pewnie - na całe szczęście zawsze! Tym bardziej, że to trochę szósta płyta, a trochę pierwsza.
Na pewno, stąd pomysł na skrócenie nazwy do OCN i podkreślenie tego jakim zespołem jesteśmy aktualnie. Ja się trochę śmieję, że ten album to taki, w którym zlały się nasze najbardziej charakterystyczne atrybuty - trochę takie the best of ale zagrane w zupełnie innej konfiguracji.
Na ten moment możemy mówić o tej płycie i tego jak nam się przy niej pracuje. Na całe szczęście możemy mówić tylko dobrze. Mamy poczucie obustronnego zaufania i wspólnej myśli o najbliższej oraz dalszej przyszłości OCN. Mamy poczucie posiadania produktu, którego nie musimy się wstydzić poza naszym krajem, zarówno na płaszczyźnie produkcji, kompozycji, tekstów jak i kwestii poligrafii i designu.
Nasz kontrakt podpisany został z europejską centralą Warnera i obejmuje cały świat. To trochę od nich zależy co zrobią z tym dalej. Kontrakt z zagranicznym managementem na pewno nam w tym nie zaszkodzi. Co się wydarzy - sami jesteśmy ciekawi. Już po zwycięstwie w European Talent Show i super występie na festiwalu Sziget wiedzieliśmy, że chcemy nagrać album po angielsku.
Tamten materiał, a raczej jego najbardziej nośne elementy został przetłumaczony na angielski i z nim właśnie pokazaliśmy się w Budapeszcie. W każdej chwili jesteśmy w stanie zaprezentować pełny anglojęzyczny set. W tak ważnym momencie i przy takiej okazji jaka nam się przytrafiła nie chcieliśmy odgrzewać kotletów, gdyż to naszym zdaniem jest pójście najmniejszą liną i oporu i trochę dowód niezdecydowania. Stąd też płyta nie ma 2 wersji językowych czy piosenek po polsku i po angielsku. Nie można iść równocześnie w prawo i w lewo.
Angielski a raczej amerykański jest moim drugim językiem. Mimo, że nie uczyłem się go w zasadzie nigdy, dzięki doświadczeniom zawodowym obcowałem z nim przez lata na codzień. Jestem natomiast absolutnym słabeuszem jeśli chodzi o gramatykę. Na całe szczęście olbrzymiego wsparcia udzielił mi w tej materii Maciek Ficner. Łatwo nie było z prostego powodu - starałem się napisać tak intrygujące i niejednoznaczne teksty jak w języku polskim. Cieszy mnie, że spotkały się z tak dużym uznaniem Vanca.
Powoli ogłaszamy wszystko na naszych stronach www.ocnband.com i www.facebook.com/oceanpl . Oczywiście zaczynamy od plenerów w kraju ale praca naszego managementu - Neuland Concerts - na pewno się do tego nie ograniczy.
Oby! Na pewno mamy coraz ciekawsze projekty i masę, czasem mniej znanych kapel które spokojnie mogą pokazywać się poza naszym krajem i tym samym obserwować innych i się rozwijać.
Poznaliśmy się po koncercie The Dead Weather w Gdyni, zamieniliśy pare miłych zdań i pojawiło się z jego strony zaproszenie do Nashville z którego skorzystałem. Poznaliśmy się bliżej i okazało się, że mamy bardzo podobne gusta. Następnie Vance zmiksował naszą poprzednią płytę i już wspominał, że na tyle fajnie to idzie, że kolejną chciały już w całości wyprodukować. Tak się też stało. Osobiście przyleciał do Polski by zarejestrować nowy album w studio Custom 34 w Gdańsku.
To raczej uzależnienie :-) W młodości zawodowo zajmowałem się pływaniem stąd moja wielka miłość do wody. Fale to natomiast najbardziej nieprzewidywalna i mocarna jej postać.
To będzie niezłe:
John Mayer - Continuum
David Guetta - Nothing But The Beat
City and Colour - Little Hell
Depeche Mode - Ultimate Machine