W kultowym serialu "Miodowe Lata", dwaj główni bohaterowie, Karol Krawczyk i Tadeusz Norek, należeli do piłkarskiej drużyny Albatrosów, której głównym przeciwnikiem w amatorskiej lidze szóstek była drużyna Orły Otwocka.

Chociaż od tego czasu minęło kilkanaście lat, a wspomniane Orły tak naprawdę były zaledwie fikcyjną drużyną wymyśloną przez twórców serialu, to aż chciałoby się powiedzieć, że jedno się nie zmieniło: ptasi element nadal rządzi w Otwocku! Właśnie z tej podwarszawskiej miejscowości pochodzą bowiem The Rookles, czyli Gawroniarze – świetnie roc(k)ujący zespół, który niedawno świętował swoje czterolecie.

Warszawska Piwnica pod Harendą jest doskonałym miejscem do świętowania urodzin: nie dość, że znajduje się w samym sercu Starego Miasta, to ma ten unikatowy klimat, który pozwala na odtworzenie choć namiastki nastroju, jaki panował w latach sześćdziesiątych w Liverpoolu czy Londynie. Dla wzorujących się na legendarnych Beatlesach chłopaków z Otwocka nie mogło być zatem lepszego miejsca na jubileuszowy koncert – tym bardziej, że było ono również miejscem jednego z ich pierwszych występów. Wybór był zatem oczywisty.

Klimatyczna salka była już na dobre wypełniona fanami i przyjaciółmi Rooklesów, gdy na scenie pojawili się weseli jubilaci. Żywiołowy set od pierwszych taktów porwał zgromadzoną pod niewielką sceną publiczność do tańca – ale jakże by mogło być inaczej, skoro piosenki Rooklesów są idealne do tego, by się przy nich świetnie bawić? Przy takich kawałkach, jak "Don't Even Try", "I Follow You Girl" czy bodaj jedyny polskojęzyczny utwór zespołu, "Wypaleni", nie można po prostu stać i słuchać!

Wszystkich fanów zespołu ucieszyła więc podana w trakcie koncertu informacja, że Rooklesi powoli przymierzają się do wydania swej drugiej płyty – oby równie dobrej, co wydany w zeszłym roku świetny debiutancki album "Open Space". Wypada im zresztą życzyć, by z każdą kolejną płytą byli coraz lepsi – i może za parę lat, przy okazji jakiegoś kolejnego jubileuszu, występować będą na naprawdę dużej scenie i będą tak znani i lubiani, że gościnnie wystąpi z nimi ich wielki idol – sam Paul McCartney? Kto jak kto, ale Rooklesi mają papiery na to, by osiągnąć to wszystko – a nawet więcej!