Świetny koncert zagrali w Chorzowie Medeski Martin & Wood

Świetny koncert zagrali w Chorzowie Medeski Martin & Wood

W niedzielę w Teatrze Rozrywki w Chorzowie odbył się koncert amerykańskiej grupy Medeski Martin & Wood, zorganizowany w ramach cyklu Before Tauron Nowa Muzyka.

Osoby nie znające twórczości tego tria dziwić może nieco ich wybór na wykonawców przygotowujących do festiwalu, w którego nazwie pojawia się sformułowanie "nowa muzyka". MMW to przecież grupa istniejąca już od dwudziestu lat, a ich muzyka najczęściej kojarzona bywa z jazzem, gatunkiem, który według wielu ludzi już dawno temu przestał się rozwijać. Nic bardziej mylnego. Ci, którzy słyszeli MMW wiedzą, że generowane przez nich dźwięki nie mogą być łatwo zaszufladkowane jako jazz, ani jako żaden inny gatunek muzyki. Przekraczanie granic to właśnie to, co wychodzi im najlepiej. Długo można wymieniać gatunki, czy odniesienia, które można tu usłyszeć. Każda próba opisania tego, co dzieje się na ich płytach jest skazana na porażkę.

Trudno wyobrazić sobie jak różne brzmienia potrafi wydobyć na koncercie John Medeski z kilku otaczających go klawiatur. W tyle nie pozostają Chris Wood, grający na zmianę na kontrabasie i gitarze basowej i Billy Martin, który stosunkowo skromny zestaw perkusyjny wzbogaca brzmieniami wielu dodatkowych instrumentów perkusyjnych, grzechotek czy gwizdków, wydobywanych raz po raz z przyniesionej przez siebie torby.

Ale ich muzyka to nie tylko niecodzienne brzmienie. To także, a może przede wszystkim stale pulsujący rytm, szczególnie dobrze wyczuwalny w solówkach basu i perkusji.

W czasie koncertu zagrali właściwie tylko kilka kompozycji, które rozwijali jednak znakomicie podczas wspólnych improwizacji. W czasie bisu udowodnili też, że świetnie sprawdzają się również w wersji "unplugged" - na kontrabas, tamburyn i harmonijkę klawiszową. Myślę, że ci, którzy słuchali ich występu nie mieli wątpliwości, że "nową muzykę" można z powodzeniem tworzyć także z wykorzystaniem takiego instrumentarium, bez całej masy zaawansowanej technologicznie elektroniki.

Komentarze: