7 lutego 2025 roku magnum opus Johna Coltrane'a A Love Supreme będzie obchodzić swoje 60-lecie wydania.
Z tej okazji Impulse! Records ogłosiło specjalną, limitowaną edycję A Love Supreme: 60th Anniversary Edition na płycie winylowej. Album będzie dostępny wyłącznie w sklepie www.klasykaijazz.pl i jest już dostępny w przedsprzedaży. Premiera zaplanowana jest dokładnie w rocznicę wydania oryginalnego albumu czyli 7 lutego 2025 r.
60 lat temu album A Love Supreme został nagrany podczas jednej wieczornej sesji 9 grudnia 1964 roku w słynnym Van Gelder Studio.
Historyk Ashley Kahn tak napisał o znaczeniu nagrania A Love Supreme:
“Kiedy A Love Supreme został nagrany był środek dekady, w której świat miał się zmienić. Globalne zmiany w polityce, kulturze i podejściu do religii - ogólnie w społeczeństwie - były tuż za rogiem. W swoim brzmieniu i duchu, najbardziej popularny album Johna Coltrane'a był właściwym pomysłem we właściwym czasie.”
Dla członków klasycznego kwartetu Coltrane'a - pianisty McCoya Tynera, basisty Jimmy'ego Garrisona, perkusisty Elvina Jonesa - i realizatora dźwięku Rudy'ego Van Geldera, w którego studiu nagrano A Love Supreme, był to kolejny dzień pracy, kolejna sesja w Englewood Cliffs w New Jersey. Ale dla Coltrane'a znaczyło to coś bardziej osobistego i głębokiego: szansę na zaprezentowanie muzycznego oświadczenia, które niosło ze sobą głęboko zakorzenioną duchową wizję uniwersalizmu, w której „wszystkie ścieżki prowadzą do Boga”.
„Pokornie prosiłem o możliwość i przywilej uszczęśliwiania innych poprzez muzykę”, napisał Coltrane na A Love Supreme, opisując swoją prośbę do boskiej siły. „Czuję, że zostało mi to przyznane dzięki Jego łasce”.
Modlitwa Coltrane'a została wysłuchana i wciąż się spełnia. Świat przyjął A Love Supreme z ogromnym aplauzem. Album okazał się bestsellerem, zdobywając wyróżnienie Złotej Płyty za 50 000 sprzedanych egzemplarzy i dwie nagrody Grammy. Pomogło to podnieść popularność Coltrane'a do najwyższego poziomu za jego życia. Down Beat uznał album za wyznacznik tego, co nazwał „Rokiem Coltrane'a”, umieszczając saksofonistę na swojej okładce w miesiącu, w którym opublikował coroczną ankietę czytelników, zwiastując jego najwyższą pozycję w trzech kategoriach i jego wprowadzenie do Galerii Sław magazynu.
Powszechne przyjęcie A Love Supreme przez publiczność i środowisko było równie natychmiastowe, co nieprawdopodobne. Większość z nich nie była przygotowana na taką muzykę. Była ona niezwykła pod względem struktury, brzmienia, a zwłaszcza deklarowanego celu: na wewnętrznej stronie okładki Coltrane zamieścił wiersz i list do słuchacza, w którym deklarował, że album jest „pokorną ofiarą” dla Boga. Jeśli było to pierwsze doświadczenie z muzyką Coltrane'a, wymagało cierpliwości i skupienia. Nawet długoletni fani i muzycy stanęli przed tym wyzwaniem.
Dla wielu A Love Supreme stało się modlitwą naśladując intensywność nabożeństwa gospel („Acknowledgement”), kazaniem („Resolution”, „Pursuance”) zamykającym się wyciszonym, osobistym świadectwem („Psalm”) i błogosławieństwem dla wszystkich. Przy bliższym poznaniu brzmiało bardziej ekumenicznie: obfitowało w bluesowe brzmienia, latynoskie akcenty rytmiczne i ślady wschodnich źródeł ludowych.
Nie trzeba było wyciągać płyty winylowej z okładki, aby wiedzieć, że jest to muzyka o duchowej intencji. Słowa Coltrane'a na okładce mówiły o Bogu i muzyce, ziemskich zmaganiach i duchowym zbawieniu. Był to pierwszy i ostatni raz, kiedy napisał własne notatki do albumu. A przez jego głos intonujący tytuł albumu w utworze otwierającym - po raz pierwszy dodał swój głos do nagrania - wszyscy uznali A Love Supreme za głęboki i osobisty testament.
Nawet dziś A Love Supreme inspiruje nowe pokolenia. Rolling Stone i inne listy pop/rock konsekwentnie umieszczają go wśród 50 (lub 25 czy nawet 10) najlepszych albumów wszechczasów - jest to jedno z niewielu nagrań jazzowych, które utrzymują się w tym rankingu. W świecie jazzu jego ranga jest niekwestionowana, służąc jako kamień milowy, według którego mierzy się każdy projekt łączący muzyczną i duchową intencję.
A Love Supreme to uniwersalny testament Coltrane'a, jego bezwyznaniowe kazanie o oddaniu, jego Namaste. Dokładnie sześćdziesiąt lat od jego pojawienia się, problem z mówieniem o boskiej więzi i rozłam między ludźmi znów jest wręcz namacalny. W świecie skłóconym z samym sobą, magnum opus Coltrane'a pozostaje bardziej aktualne niż kiedykolwiek.
12 stycznia 2025 odbył się koncert „Impressions: Improvisatory Interpretations on A Love Supreme” z okazji 60-lecia wydania albumu udziałem Raviego Coltrane'a i jego kwartetu z Davidem Virellesem, Jeffem »Tainem« Wattsem i Dezronem Douglasem, po którym nastąpił set z gościnnym udziałem Allison Miller, Angelica Sanchez, Ben Williams, James Brandon Lewis, Joel Ross, Kalia Vandever, Kassa Overall, Kenny Warren, Linda May Han Oh, Melissa Aldana, Nasheet Waits, Rafiq Bhatia, Sam Newsome, Tomoki Sanders i wieloma innymi artystami.