Eryk Waszczuk: "Gdy chcemy spełniać swoje marzenia, gdy jesteśmy tego pewni, nic nas nie powstrzyma"

Eryk Waszczuk: "Gdy chcemy spełniać swoje marzenia, gdy jesteśmy tego pewni, nic nas nie powstrzyma"

Rozmowa z Erykiem Waszczukiem, uczestnikiem pierwszej edycji programu The Voice Kids w związku z premierą pierwszego autorskiego utworu zatytułowanego „Horyzont”. Wywiad przeprowadził gościnnie 

Eryku, spotykamy się w kilka dni po premierze twojego nowego singla Horyzont. Zanim jednak porozmawiamy o tej piosence, chciałbym trochę cofnąć się z Tobą w czasie. Opowiedz, jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?

Moja przygoda z muzyką zaczęła się w szkole muzycznej. Tam, mój nauczyciel od gitary zauważył, że mam predyspozycje do śpiewania. Wysłał mnie na szkolny konkurs piosenek świątecznych, który udało mi się wygrać. Wtedy skierował mnie do nauczyciela śpiewu w Białej Podlaskiej i tam rozpocząłem naukę śpiewu.

Wspomniałeś, że uczęszczałeś do szkoły muzycznej...

Tak, w tym roku ukończyłem sześcioletnią szkołę muzyczną pierwszego stopnia w moim rodzinnym Międzyrzecu Podlaskim. Tam uczyłem się gry na gitarze oraz przez ostatnie dwa lata na fortepianie.

Czyli bardzo wcześnie zaczęła się ta Twoja edukacja muzyczna. A jak wyglądają takie lekcje muzyki dla dzieciaków?

Początkowo były to trzy lekcje: rytmika, kształcenie słuchu i instrument. Grając na instrumencie, oczywiście musieliśmy opanować różne zadawane utwory. Na rytmice, uczono nas wyliczania tempa, zapisu nutowego.

Rozumiem, że po tych sześciu latach, znasz nuty i spokojnie możesz „Horyzont” zapisać w nutach? (śmiech przyp. red)

Chwilę by to pewnie zajęło, ale powinienem sobie z tym poradzić. (śmiech przyp. Red).

Dobrze, przeskoczmy trochę w czasie. Szerszej publiczności dałeś się poznać dzięki udziałowi w pierwszej edycji programu The Voice Kids, gdzie występowałeś w drużynie Edyty Górniak. Jak wspominasz ten czas?

To była bardzo fajna przygoda. Panowała super atmosfera, poznałem wielu utalentowanych rówieśników z kilkoma nawet udało się zaprzyjaźnić. Same studio robiło ogromne wrażenie, ale dzięki tej dobrej atmosferze nie odczuwało się za bardzo stresu.

Niestety nie udało Ci się wygrać programu, odpadłeś na etapie Bitew. Bardzo się tym faktem smuciłeś?

Nawet nie. Początkowo było mi trochę smutno, wiadomo, każdy z nas chciał śpiewać jak najdłużej i wygrać ten program, ale mnie się ta sztuka niestety nie udała. Ale wiem, że dałem z siebie wszystko. A później, wszystko wróciło do normy

W programie zaprezentowałeś kilka utworów, dzięki którym zostałeś zapamiętany: „When A Man Loves A Woman” z reperturaru Michaela Boltona, „Listen” Beyonce, a we wspomnianym etapie Bitew „Lustro” Edyty Górniak. Powiem Ci, że nie jest to łatwy repertuar, szczególnie dla 12 letniego chłopca. Która z tych piosenek, jest Twoją ulubioną?

Najbardziej podoba mi się „When A Man Loves a Woman”. Wiem, że to poważna piosenka o miłości, ale ja dobrze się czuję w takich nastrojowych utworach. Piosenkę Michaela Boltona, najdłużej śpiewam z tych wszystkich wymienionych utworów i zawsze bardzo chętnie do niej wracam.

W programie dałeś się poznać również ze strony wielbiciela stylowych marynarek. Interesujesz się modą?

Można tak powiedzieć, że od pewnego czasu zacząłem się modą trochę interesować. Lubię marynarki. W szafie mam ich kilka na różne okazje. Mam białą, granatową, czarną, szarą. Najbardziej lubię granatową, gdyż to w niej najczęściej występowałem. Niestety, ostatnio trochę urosłem więc będzie trzeba rozejrzeć się za jakąś nową (śmiech przyp. Red). Poza tym lubię jeansy, t-shirty, bluzy, spodnie dresowe – ale to tak bardziej na co dzień. Na scenę, zawsze staram się przygotować jakiś extra ciuch.

Na Twojej stronie internetowej (www.erykwaszczuk.pl przyp. Red) natknąłem się na Twoje zdjęcia w charakterystycznym kostiumie Freddiego Mercury. Zmierzyłeś się także z utworem „Bohemian Rhapsody” mając zaledwie osiem lat. Kto wpadł na taki pomysł, byś się wcielił w małego Freddiego?

Na ten pomysł wpadła moja Pani nauczycielka ze szkoły muzycznej. Pojechałem na konkurs M1 gdzie śpiewałem „Bohemian Rhapsody”. Byłem ubrany w kostium, w którym Freddie Mercury występował podczas koncertów na Wembley.

„Bohemian Rhapsody” to bardzo duże wyzwanie. Lubisz słuchać piosenek Freddiego?

Tak. Niedawno miałem okazję w kinie obejrzeć film „Bohemian Rhapsody”. Historia Freddiego, na tyle mnie wciągnęła, że zacząłem po powrocie z kina szukać filmów dokumentalnych o Queen o Freddiem. Mój manager podarował mi jakiś czas temu box Platinum Collection w którym znajdują się trzy płyty z największymi przebojami Queen. Świetna muza. Przesłuchałem te płyty już kilka razy i z pewnością będę do nich często wracał. Co do Freddiego, bardzo podoba mi się jego sposób śpiewania. To jak żył muzyką na scenie, jaki miał kontakt z publicznością. Super.

Wróćmy jednak do Ciebie. Program się skończył. Wiele dzieciaków, które występowały w The Voice Kids gdzieś tam sobie śpiewa, ale nie widać ich w mediach, ty jednak cały czas jesteś gdzieś obecny, czego dowodem jest nasza dzisiejsza rozmowa. Jak do tego doszło?

Po programie, do mojego taty napisał Sebastian, mój obecny manager i zaproponował nam współpracę. W gronie rodzinnym przedyskutowaliśmy wszystkie kwestie związane z tą współpracą. Później spotkaliśmy się z Sebastianem, zapoznaliśmy się i tak to się wszystko zaczęło i trwa do dziś. Udało nam się nagrać kilka piosenek, które wrzuciliśmy do internetu . m.in. na mój kanał YouTube na który serdecznie zapraszam, na mój fanPage na Facebooku oraz do sklepów z muzyką cyfrową.

Pierwszym singlem, którym o sobie przypomniałeś po programie The Voice Kids był utwór „One” z repertuaru grupy U2. Skąd pomysł, by zmierzyć się właśnie z tą piosenką?

Po programie The Voice Kids, wiele osób kojarzyło mnie głównie z mojego wykonania piosenki „When A Man Loves A Woman”. Trzeba było poszukać piosenki równie znanej. Było dużo różnych propozycji. Sebastian, który ma całą szafę płyt i jest dla muzyczną encyklopedią podsyłał mi różnie piosenki. Wśród nich była „One”, ale wykonana przez Mary J Blidge. Bardzo lubię gospel i niezwykle spodobały mi się wokalizy Mary w tym utworze. Dopiero później dowiedziałem się, że to piosenka U2 śpiewana przez Bono.

Do piosenki powstał Twój pierwszy teledysk? To musiała być fajna przygoda?

Było mega. Zdjęcia powstały w moim Międzyrzecu Podlaskim oraz w studio w Katowicach, gdzie nagrywam wszystkie piosenki. Bardzo chciałem, pokazać w teledysku moje rodzinne miasto. Miejsca, które bardzo lubię. To było dla mnie ważne, by właśnie pierwszy teledysk powstał w Międzyrzecu. W teledysku wystąpili przyjaciele i znajomi. To była fajna przygoda.

Przeglądając Twoje kanały społecznościowe wyczytałem, że w nagraniach Twoich piosenek biorą udział świetni muzycy, którzy współpracują z uznanymi artystami. Jak udało Ci się zaprosić do współpracy tych wszystkich, pewnie bardzo zapracowanych ludzi?

Za te wszystkie kwestie odpowiada mój manager. To właśnie Sebastianowi udało się namówić tych świetnych muzyków do współpracy ze mną. On też znalazł mojego producenta, Pana Szymona Folwarcznego, który kiedyś współpracował z takimi gwiazdami jak Monika Brodka, Kamil Bednarek czy Sylwia Przybysz. W „One” na gitarze zagrał Pan Robert Zajać, który koncertuje m.in. ze śląskim raperem Miuoshem, czy zespołami Hengelo i HolyNoiz.

Po „One” nagrałeś swoją wersję utworu „Without You” duetu Marcus & Martinus. To już chyba repertuar zbliżony do tego, czego słuchają Twoi rówieśnicy?

Bardzo mi się spodobała ta piosenka. Przyznam, że wcześniej też nie miałem okazji poznać utworów M&M. Tutaj właśnie znów Sebastian, polecił mi ich płyty. Bardzo mi się spodobały. Być może za jakiś czas, jeszcze zmierzę się z jakimś utworem chłopaków. Być może, będzie to „Heartbeat”. W „Without You”, spodobała mi się mieszanka stylów. Utwór zaczyna się spokojnie, później się rozwija, pojawia się rap – to było zupełnie nowe wyzwanie dla mnie.

Po „Without You” usłyszeliśmy Cię w kolejnej poważnej piosence „Mercy” Shawna Mendesa.

Słuchalem tej piosenki na YouTube praktycznie non stop. Bardzo mi się podobała, szczególnie w wersji akustycznej. Nalegałem by ją zaśpiewać. Mimo, że mój tata i Sebastian odradzali mi na początku ten wybór, ale ostatecznie się zgodzili (śmiech przyp.red). W mojej wersji „Mercy” na pianinie zagrał Pan Łukasz Kozera z zespołu Hengelo, a na saksofonie Pan Marcin Kajper – który występuje u boku Raya Wilsona, byłego wokalisty zespołu Genesis. Bardzo lubię moje „Mercy”.

Dotarliśmy w końcu do piosenki „Horyzont”, która jest Twoją pierwszą piosenką stworzoną specjalnie dla Ciebie. Opowiedz coś więcej o powstaniu tego utworu.

Kompozytorem tej piosenki jest Pan Szymon Folwarczny, o którym wspomniałem wcześniej. On także stworzył aranżację. Na perkusji, zagrał Pan Łukasz Zając – obecnie muzyk zespołu Tulia, z którym otrzymał niedawno Platynową Płytę. Na gitarach, ponownie udało się namówić do współpracy Pana Roberta Zająca. Tekst stworzył Pan Mikołaj Marcela. To było zupełnie nowe doświadczenie, pracować nad piosenką od początku, od wersji demo, widzieć jak się zmienia w czasie. W przygotowaniu wokalu pomogli mi moi świetni trenerzy wokalni: Pan Adam Czapla i Pani Magdalena Ptaszyńska. W studiu, swoje pomysły podsunął Sebastian i tak powstał „Horyzont”

A o czym jest ta piosenka?

„Horyzont” to piosenka o spełnianiu marzeń. By wyznaczać kolejne cele do zrealizowania i pokonywać swoje słabości, które każdy z nas ma. Jednak, gdy chcemy spełniać swoje marzenia, gdy jesteśmy tego pewni, nic nas nie powstrzyma. To taka piosenka trochę o mnie.

Do piosenki powstał teledysk, który swoją premierę miał kilka dni temu?

Tak, zdjęcia powstały tym razem w Katowicach w zabytkowej dzielnicy Nikiszowiec. Część ujęć zrealizowano w klubie Panorama, a cześć na green screenie w studiu telewizyjnym. Klip wyprodukowała agencja HaloMedia, z którą pracowałem przy teledysku do „One”. Było bardzo zimno, deszczowo i padał śnieg. W teledysku, wystąpiła moja koleżanka Lena Pietrasik. Fajnie się razem bawiliśmy, mimo tego że bardzo zmarzliśmy. Zachęcam do obejrzenia!

Piosenka ”Horyzont” znalazła się także na pierwszym miejscu Listy Przebojów Polskiego Radia Dzieciom. Gratulacje!

Bardzo dziękuję. Jeszcze do tej pory nie mogę w to uwierzyć, że moja piosenka jest grana w radiu. Już dwa razy udało mi się zająć miejsce pierwsze, to coś niesamowitego. Jestem ogromnie szczęśliwy. Kilka innych rozgłośni radiowych, również dało szansę tej piosence z czego się bardzo cieszę.

Spotykamy się tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. To taki szczególny rodzinny czas. A Ty jak spędzasz święta?

Święta spędzam w gronie rodziny. Wspólnie dekorujemy choinkę i jemy uroczystą kolację. Bardzo lubię klimat Świąt.

Święta to również prezenty? Co Ty byś chciał znaleźć pod choinką?

Laptopa. Przyznam się szczerze, że już to obgadałem z Mikołajem. (śmiech przyp. Red)

Wierzysz w świętego Mikołaja? (śmiech przyp.red)

Już nie. Wiem, że to tata się za niego przebierał. Ale to była bardzo fajna zabawa.

Dziękuję Ci za rozmowę. Życzę kolejnych sukcesów, świetnych piosenek oraz żebyś pod choinką znalazł wymarzone prezenty. Wesołych Świąt!

Również dziękuję za rozmowę. Wszystkim Czytelnikom portalu wyspa.fm chciałbym życzyć Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku.

Komentarze: