„Jest to jeden z nielicznych projektów, który powstawał bez pośpiechu i pracowaliśmy nad nim w skupieniu. Nie było więc nagrywania kawałków, co do których nie bylibyśmy pewni czy mają się znaleźć na płycie. Album jest spójny i skończony od początku do końca” – mówi o najnowszej płycie kontrowersyjnego Nagłego Ataku Spawacza Małpa N.A.S. Udało nam się z Krzyśkiem porozmawiać miedzy koncertami i pracą nad kolejnymi klipami płyty.
Jesteście na gorąco po premierze długo przez słuchaczy oczekiwanego albumu – jak Wasze wrażenia i odczucia?
Całkiem spoko. Cieszymy się, że fani jeszcze o nas nie zapomnieli i pamiętają starą szkołę . No i oczywiście gorąco im za to dziękujemy.
Gdy zaprezentowaliście pierwszy singiel „Czekolada”, komentarze były różne. Wśród nich pojawiały się jednak takie, że to prawdziwy styl i duch Spawacza. Jaki on jest?
Jeśli już ktoś miał ochotę przesłuchać singli, które promują nasz album „Ulepiony świat”, to z pewnością stwierdzi, że to prawdziwy styl i duch spawacza. Jeśli możemy zachęcić słuchaczy do zakupu tej płyty, to na pewno gwarantujemy, że usłyszą tam tą samą markę rapu, którą prezentowaliśmy wcześniej. Dobry stary oldschool. Dużo czarnego humoru i jeszcze więcej dystansu i hardcoru. To jest duch Spawacza.
Jak długo pracowaliście nad „Ulepionym Światem”?
Prace nad albumem trwały około pół roku. Cieszymy się, że przebiegły one bardzo sprawnie ze strony samego pisania tekstów, jak i nagrywek w studio. Fajnie było znowu usiąść razem w studio i tworzyć kolejny kawałek historii Spawaczy .
Gdzie rejestrowaliście ten album i jak sami oceniacie jego produkcję?
Całość materiału powstała w Infiniti Studio w Swarzędzu. Jak już wspominaliśmy wcześniej, prace przebiegły bardzo sprawnie ze wszystkich aspektów pracy nad płytą. Jesteśmy zadowoleni z całości materiału i prezentuje się on tak, jak oczekiwaliśmy żeby wyglądał . Wiadomo, że zawsze można by było coś poprawić, jak już się dostanie gotowy projekt, ale jesteśmy zadowoleni. To oficjalny nowy tytuł w dyskografii N.A.S.
Czy zostało Wam dużo odrzutów z tej płyty?
Jest to jeden z nielicznych projektów, który powstawał bez pośpiechu i pracowaliśmy nad nim w skupieniu. Nie było więc nagrywania kawałków, co do których nie bylibyśmy pewni czy mają się znaleźć na płycie. Album jest spójny i skończony od początku do końca.
Jak współpracowało Wam się z Fazim? Na płycie współtwórca N.A.S. pojawia się gościnnie w dwóch kawałkach.
Jak zawsze spoko. Prace przebiegły sprawnie. Po nagraniu dwóch utworów, postanowiliśmy też zrobić bonus track i oczywiście z udziałem „dziadka”. Powstał tez klip z gościnką Faziego, który został bardzo dobrze przyjęty przez naszych fanów. Być może uda się nakręcić jaszcze jedno wideo z udziałem „zgreda”, bo zdajemy sobie sprawę, że słuchacze bardzo by chcieli zobaczyć nas razem.
Ostatni teledysk, nagrany co ciekawe w Teatrze Wielkim w Poznaniu powstał do chyba najbardziej poważnego utworu na krążku. Dlaczego zdecydowaliście się stworzyć taki kawałek?
Wiadomo, że Spawaczy zawsze było ciężko wpasować w jakieś ramy. Tym kawałkiem oddajemy hołd naszym drugim połówkom, bo po prostu się im należał. Zdania na temat tego kawałka są podzielone. Ale jeśli możemy robić kawałki w klimatach rap, metal czy też disco to dlaczego nie poważne. Jak widać, potrafimy się odnaleźć w różnych płaszczyznach muzycznych .
Póki co, album promują trzy klipy – myślicie o kolejnych?
Tak .W planach są jeszcze dwa klipy. Czekajcie cierpliwie, bo ukażą się też inne materiały wideo na naszym kanale YT NagłyAtakOficial – zapraszamy.
Jak wyglądają Wasza plany koncertowe?
Zagraliśmy już kilka w celu promocji tego albumu. Planujemy wystartować od przyszłego roku z następnymi, dogadujemy obecnie szczegóły. Wszystkie informacje na ten temat będzie można znaleźć na naszych kanałach społecznościowych.
Czy na koncertach będą pojawiali się goście z płyty?
To będzie niespodzianka.
Dziękujemy za rozmowę.
Gorąco dziękujemy i pozdrawiamy. Widzimy się u Was w mieście.