"Mam wrażenie, że sytuacja na rynku muzycznym jest zawsze taka sama. Zmieniają się jedynie zależności i zasady ale muzyka tak jak i inny rodzaj sztuki istnieć raczej będzie. Od człowieka tylko zależy czy chce się w tym odnaleźć." - z Anią Szarmach rozmawia Przemysław Kokot.

Przemysław Kokot, wyspa.fm: Już niedługo premiera Twojego nowego albumu, czego możemy się po nim spodziewać?

Ania Szarmach: Nowego podejścia aranżacyjnego i też nowej odsłony moich kompozycji. Płyta z założenia miała być ekspresyjna i emocjonalna. To w jaki sposób gramy koncerty chcieliśmy niejako przełożyć na płytę. No i zachowując charakter koncertowego grania żywe emocje ludzi, ich muzyczne interakcje udało się uchwycić na taśmie.

To płyta z pewnością bardziej zagrana niż wyprodukowana. Brzmieniowo inspiracją byli tacy artyści jak Janis Joplin, John Mayer, Lenny Kravitz ale też Kurt Elling, Herbie Hancock i przede wszystkim koncertowe granie i zgranie. Tu pozostaję pod dużym wpływem D'angelo i Johna Mayera.

P.K.: Promująca piosenka nosi tytuł „Z Tobą”. O czym jest ta piosenka ?

A.Sz.: To prosty temat ,a jednocześnie nie dotyczy jedynie relacji miłosnej. To marzenie i wiara ,że ktoś bliski łączy się z tobą we wspólnym świecie pragnienia poznania. Wewnętrzne przekonanie o porozumieniu i sile wzajemnego przyciągania. To utwór, który ma specyficzny „drive” i dlatego wydaje mi się bardzo dobrze sprawdza się aucie. Określiłabym go jako pozytywny i przyjazny...

P.K. Album „Pozytywka” to Twój oficjalnie 3 czy 2 album, bo różne informacje można znaleźć w Internecie.

A. Sz. : Pierwsza płyta „Sharmi”, druga „Inna”  i trzecia „POZYTYWka”.

P.K.: Na swoje płyty zapraszasz znakomitych gości, powiedz nam, kto będzie Ci towarzyszył na nowej płycie?

A. Sz.: Przede wszystkim mój stały zespół w składzie Piotr Żaczek, Robert Luty , Grzegorz Jabłoński, Damian Kurasz, Kasia Dereń i Irena Kijewska. Oprócz tej bazy Robert Kubiszyn , który także pomagał mi w warstwie produkcyjnej i realizacyjnej.
Poza tym szczególne role   w piosenkach obejmowali Krzysztof Herdzin, Jan Stokłosa, Joanna Żmijewska, Piotr Tazbir, Ewelina Kordy. No i goście specjalni – wspaniała Anna Maria Jopek oraz chór Sound'n Grace.

P.K.: Jakbyś miała możliwość zaproszenia jednego z żyjących muzyków na swoją płytę, to kto by to był?

A. Sz.: Myślę ,że Stevie Wonder ..

P.K.: Brzmieniowo i stylistycznie na nowej płycie podobno słychać wpływ takich artystów jak John Mayer czy Lenny Kravitz, a czego słucha prywatnie Ania Szarmach?

A. Sz. : Wachlarz moich muzycznych inspiracji jest naprawdę bardzo szeroki. Odpowiem jak to wygląda na bieżąco. Wczoraj słuchałam koncertu Roberta Glaspera z wyśmienitym młodym bębniarzem w składzie, dziś rano soundtracku z „Drive” jednocześnie wpadając w wir poszukiwań piosenek lat 80/90.
W aucie dominuje większa komercja: Gotye, Lana del Rey czy Adele. Bardzo lubię jazz ,a w szczególności pianistów jazzowych takich jak Herbie Hancock, Robert Glasper, Aaron Parks czy Billy Childs.

Poza tym uwielbiam bluesowo-country'owe klimaty – ostatnia płyta Mayera „Born and Raised” czy na przykład Brian Blade -jazzowy perkusista, w swojej solowej odsłonie wokalisty i kompozytora. Jestem fanką Tides from Nebula ,a także Foo Fighters.....mogłabym tak do jutra :-)

P.K. : Jak zapatrujesz się na obecną sytuację na rynku muzycznym? Moim zdaniem teraz jest dużo łatwiej przebić się młodym muzykom: Idol, Mam talent i inne tego typu programy ułatwiają zaistnienie w mediach. Ale czy o to w tym wszystkim chodzi? Gdzie trudne początki, wspinanie się po drabinkach kariery?

A. Sz. : Mam wrażenie, że sytuacja na rynku muzycznym jest zawsze taka sama. Zmieniają się jedynie zależności i zasady ale muzyka tak jak i inny rodzaj sztuki istnieć raczej będzie. Od człowieka tylko zależy czy chce się w tym odnaleźć.
Każdy wybiera drogę właściwą dla siebie. Ważne aby być wytrwałym i konsekwentnym, a przy tym uważnym obserwatorem. Nie potępiam programów, które bezsprzecznie ułatwiają start.

Czy łatwiej się przebić ? Tego nie byłabym już taka pewna. Na to składa się wiele czynników takich jak na przykład pasja i siła. Osobiście nie pasuję do konwencji tego typu programów . Wybrałam inną drogę i nie myślę czy to lepsza czy gorsza droga. To moja droga. W muzyce chodzi o muzykę.

P.K.: Jakie, oprócz muzyki, posiadasz pasje?

A. Sz. : Książki, filmy i sport :-)

P.K.: A jakie masz najbliższe plany koncertowe, gdzie będzie można Cię zobaczyć?

A. Sz.: Najbliższy koncert 8-go października w Grodzisku Mazowieckim, a resztę terminów można znaleźć na stronie internetowej www.aniaszarmach.pl i na www.facebook.com/aniaszarmach. Planujemy też trasę koncertową promującą trzeci album.

P.K.: Czego, jako portal muzyczny Wyspa.fm, możemy życzyć Ci po premierze płyty. Jakie wiążesz z nią plany?

A.Sz.: Możecie mi życzyć wytrwałości i szczęścia :-) Chciałabym grać i śpiewać nowe piosenki tak żeby odkrywać je na nowo . To miłe kiedy widzisz jak pod wpływem czasu, ilości wykonań i nowych interpretacji kompozycja ewoluuje...

P.K. : Dzięki za rozmowę. Wszystkiego dobrego. A czytelników zapraszamy do zapoznania się z teledyskiem „Z Tobą”.

A. Sz. : Tak ;-)