Z Jolą Tubielewicz, finalistką programu Must Be The Music, o gotowaniu, przyszłości oraz o tym jaki męski głos przyprawia artystkę o gęsią skórkę, rozmawiał Przemysław Kokot (Wyspa.fm)
Dzięki serdeczne, bardzo mi milo ☺
W studio jak i miedzy samymi uczestnikami panowała przyjazna a nawet przyjacielska atmosfera ☺
Poznałam mnóstwo fantastycznych ludzi , z wieloma z nich jestem w kontakcie w szczególności z ekipa El Saffron ☺
Najbardziej stresujące dla mnie była zdecydowanie informacja, że jednak nie będę mogła zaśpiewać utworu , który przygotowałam specjalnie na finał ponieważ decyzja producenta wszyscy uczestnicy musieli powtórzyć utwory z castingu. Chociaż już sam fakt ,ze znalazłam się w finale dzięki dzikiej karcie radia Rmf Fm był dla mnie ogromnym wyróżnieniem i wspaniałą wiadomością to jednak chciałam zaprezentować zarówno widzom jak i jury zupełnie inny utwór, jednak nie zawsze mamy wpływ na pewne wydarzenia ☺
Program był dla mnie przede wszystkim wspaniałą przygodą, ale i dużym doświadczeniem muzycznym. Każde wyjście na scenę daje artyście więcej niż 10 prób, przynajmniej ja tak uważam i bardzo cenie sobie każdy kontakt te scena, no i przede wszystkim z publicznością.
Dzięki programowi miałam szanse zaprezentowania się szerszej publiczności, zyskałam wielu fanów, co bardzo mnie cieszy :) bo śpiewam przecież dla ludzi ☺
Pojawiło się tez kilka ciekawych muzycznych propozycji jednak póki co staram się podchodzić do tego z dystansem i rezerwa.
Oczywiście ,ze planujemy , jak pewnie większość zespołów ;) Jednak nagranie płyty nie jest sprawa tak łatwą jak mogło by się wydawać, wiąże się bowiem ze sporymi nakładami finansowymi, które najpierw trzeba zdobyć ☺
Ale oczywiście jesteśmy bliżej niż dalej. Najbliższe plany to koncert z Ridersami w Ostrowie Wielkopolskim, 14 grudnia, zagramy w ramach „gwiazdki z bluesem”. Serdecznie wszystkich zapraszam .
Cala historia jest dość zabawna i główną role gra w niej Internet a konkretnie portal Youtube ☺
Wiesiu, perkusista Riders, wpisał w yotubowska wyszukiwarkę frazę” wholle lotta love Polska” i pojawił się między innymi filmik z moim wykonaniem tego numeru, nagranie zarejestrowane z samą gitara na totalnym spontanie gdzieś na próbie :) . Wiesiu zainteresował się moim wokalem , wyszukał w Internecie kontakt do mnie i tak to się zaczęło.
Zdecydowanie wole określenie ”muzyk „ czy „artysta” niż piosenkarka ” ;) Nie kończyłam szkoły muzycznej, nie pobierałam tez lekcji wokalu, śpiewam z serducha, pisze własne rzeczy wiec myślę ,ze te określenie bardziej do mnie pasuje ☺
Ciężko mi o tym mówić z pozycji kogoś kto tak naprawdę jeszcze sam nie zaistniał a tylko pojawił się gdzieś przelotnie w TV.
Myślę ,ze programy typu talent show na pewno są pomocne jednak nie można ich traktować jako jedynej drogi, jedynej możliwości, program może pomoc w promocji osoby jednak o resztę trzeba zabiegać samemu , i to co wydarzy się po programie zależy w dużej mierze od nas samych choć tez nie do końca bo wiele rzeczy to zwyczajnie kwestia szczęścia , trafienie na odpowiednich ludzi.
Mam wiele inspiracji muzycznych, ale Janis to postać absolutnie wyjątkowa i nietykalna. Dlatego denerwują mnie porównania typu : Jola Tubielewicz to Polska Janis Joplin… Janis była jest i będzie jedyna niepowtarzalna nie tylko pod względem barwy głosu, ale i całej muzycznej wrażliwości i myślę,ze nikogo nie należy do niej porównywać.
Słucham bardzo dużo muzyki , nie jestem zafiksowana na konkretny gatunek muzyczny, kocham lata 60 ,70 - klasykę rocka, jestem fanka Led Zeppelin. Ale podobają mi się również rzeczy dużo lżejsze, współcześnie np. uwielbiam Pink , przykład pop rocka na wysokim poziomie, tematy o wyrazistej melodii, czyli coś co mnie kreci ☺
Oprócz tego Wciąż jestem pod wielkim wrażeniem płyty Skunk Anansie - Wonderlustre to album, którego mogę słuchać bez końca. Joss Stone również jest na moim playlistowym szczycie.
Jeśli natomiast chodzi o polskie wokale to nie mogę nie wymienić Piotra Cugowskiego, glos , który za każdym razem wywołuje u mnie ciary.
Na uwagę zasługuje tez z pewnością Krzysztof Zalewski, jego nowe wydanie powala muzyczne i wokalnie pokazuje niesamowita klasę i charyzmę.
Kurcze , trochę jest tych nazwisk , większość z nich wymieniłam odpowiadając na poprzednie pytanie.
Bardzo dziękuję za komplement ☺ Sa sytuacje, w których zakładam szpilki jednak na scenie najlepiej czuje się w swoich ulubionych trepkach, ale oczywiście poćwiczę jeszcze chodzenie na obcasach tak na wszelki wypadek ;)
Ha ha ha ha widzę, że ten post z mojej fejsbookowej tablicy nie umknął twojej uwadze ☺
Nie często pisze o osobistych rzeczach na forum, jednak ten kapelutek ma dla mnie szczególne znaczenie i pisząc ten post miałam nadzieje, że może ktoś znalazł go przypadkiem i zechce mi go oddać ☺
Bywam bardzo zakręcona i często gubię swoje rzeczy, rękawiczki, szaliki, tym razem padło na kapelusz i na szczęście okazało się , że został w autobusie , którym wracałam z półfinału wraz z moja kibicującą ekipa ☺
Święta spędzam oczywiście w gronie rodziny i przyjaciół, nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej. Obecność bliskich, rodzinny dom to dla mnie cale piękno i sens świąt.
Widzę ,ze jesteś dobrze poinformowany :D Rzeczywiście uwielbiam gotować, a właściwie improwizować w kuchni. Sprawia mi to wiele radości zwłaszcza, gdy widzę, że moje wynalazki znikają z talerza w ekspresowym tempie ☺ Gotowanie ma wiele wspólnego z muzyka, tutaj tez liczy się wyobraźnia, kompozycja i serce ;)
Dziękuję i również życzę Tobie oraz wszystkim czytelnikom, radosnych, pełnych ciepła i miłości świat Bożego Narodzenia, wystrzałowej zabawy Sylwestrowe i samych dobrych dni w nadchodzącym nowym roku ☺