Wywiad z Grażyną Łobaszewską przeprowadził Przemysław Kokot.

- Jesteśmy tuż przed premierą Pani świątecznego wydawnictwa. Co to będzie?

To propozycja kolęd, tych już dobrze znanych ale nie tylko, potraktowanych bardziej artystycznie niż biesiadnie.

- Interpretacje oraz aranżacje kolęd, mam rozumieć, będą w stylu jazzowym ?

Nie tylko. Ubogacamy nasz choinki , aby  oczarowały nas ferią barw i kształtów w sposób nam tylko znany, to dlatego żadna nie ma siostry bliźniaczej. Piotr Mania-aranżer całej płyty - tak właśnie ubrał te piękne kolędy.                                                                                                        

- Uczestniczyła Pani w wielu festiwalach jazzowych w Polsce, ale również i zagranicą. Jak Polska wypada na tle Europy jeśli chodzi o zainteresowanie Jazzem?

Na to pytanie można tylko odpowiedzieć  sobie  włączając  którąś ze stacji radiowych i posłuchać co z nich płynie. Zawsze myślałam, że to media kształtują gusta, a nie odwrotnie … ale dziękuję Bogu, że kilka stacji nie obniża lotu.

- W tym roku występowała Pani na scenach Męskiego Grania, jak wrażenia i współpraca z O.S.T.R.?

Mowa oczywiście o Adamie Ostrowskim… to empatyczny, kontaktowy  facet,  a do tego  muzyk ”pełną gębą”, baczny obserwator świata i ludzi z dodatnią energią co można usłyszeć na Jego płytach.

- Co myśli Pani o nowych, młodych zespołach w Polsce, ma Pani faworytów, kogoś kto może namieszać na naszej scenie muzycznej?

Mnie już namieszał taki jeden młody człowiek, Dawid  Podsiadło, który jest moim absolutnym faworytem. Jego płyta "Comfort and Happines’’ to podniebne loty.

- Pani osiągnęła sukces będąc z daleka od tzw. show biznesu, obecnie by zaistnieć wystarczy kontrowersja, pomysł na wypromowanie siebie, na dalszy plan schodzi muzyka. Co Pani uważa o tego typu działaniach?

To nie do końca jest prawdą, że tylko kontrowersja i bycie dziwolągiem jest promowane, bo gdyby tak było nie mielibyśmy już niczego.

- Ponad 35 lat na scenie, tysiące koncertów w Polsce i zagranicą. Czy jakby Pani miała możliwość zmiany czegoś w swojej karierze zrobiłaby to Pani, czy przeżyła wszystko jeszcze raz tak samo?

Gdybym miała taką możliwość to pewnie tak, ale jej nie mam.

- Jaki moment uważa Pani za przełomowy jeśli chodzi o swoją karierę?

Myślę, że co muzyk to przełom, bo spotykam osobowości.

- Jako, że zbliżają się święta, a nowa płyta jest również świąteczna, jak święta spędza Grażyna Łobaszewska?

Rodzinnie i z kolędą na ustach.

Najmilsze wspomnienia z dzieciństwa jeśli chodzi o okres Bożonarodzeniowy?

Zapach  ciasta i pasty do podłóg  , kolorowe  łańcuchy  na choinkę  i wykrochmalony śnieżnobiały obrus na stole  i…… czekanie, aż minie północ w wigilię, by zjeść  plaster prawdziwej szynki.

- W imieniu moim jak i naszych czytelników przesyłam Pani najserdeczniejsze życzenia świąteczne i wiele wspaniałych chwil w nowym roku.

Dziękuję i życzę wspaniałych rodzinnych Świąt !