Z Jankiem Młynarskim, synem Wojciecha Młynarskiego, perkusistą takich zespołów jak: Baaba, Skalpel, J=J, Novika, 67,5 Minut Projekt, Nervy, Oszibarack, Pole, ale również założycielem nowego projektu Warszawskie Combo Taneczne, rozmawiał Przemek Kokot.
Pomysł wziął się, jak większość pomysłów z głowy. Ale też z potrzeby serca. Jesteśmy muzykami, żyjemy z muzyki, gramy w wielu różnych zespołach, różną muzykę. Combo to nasze hobby, ale też pasja związana z tradycją, w której wyrastaliśmy.
Nie wiem co w dzisiejszych czasach znaczy prawdziwy Warszawiak. Czy ten, który urodził się w Warszawie, czy ten, który miał tu dziadków czy ten, który miał pradziadków, czy może ten, który tu przyjechał do pracy pokochał to miasto i zamiast narzekać poczuł się jego obywatelem..? W combo zdecydowanie grają prawdziwi Warszawiacy.
Miłość wzięła się stąd, że od najmłodszych lat słuchałem starych nagrań, czytałem książki o Warszawie i żyłem opowieściami o dawnych lepszych czasach. Piosenki przywołują ten świat i mogę w nim przez chwilę pobyć.
Myślę, że to co robimy w życiu i jakich dokonujemy wyborów jest sumą naszych doświadczeń, a zatem wszystkiego co nas w życiu spotkało. Jak słyszę takie pytanie to przypomina mi się tabliczka wisząca na prawie każdym podwórku: „Za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiadają rodzice”…
To nie przypadek. Nagraliśmy dwie piosenki dotyczące wojny, bo nie sposób tego okresu pominąć grając tradycyjne piosenki, a 70-ta rocznica PW była doskonałym momentem aby dołożyć swoją skromną cegiełkę.
Utrzymuję się z muzyki, gram na perkusji, obecnie na stałe zespołach: Baaba, Skalpel, J=J, Novika, 67,5 Minut Projekt, Nervy, Oszibarack, Pole. Dział na rynku muzyki niezależnej. Nagrywam też płyty z innymi artystami jako sesyjny.
Śpiewam dla wszystkich, starych i młodych. Nasz publiczność jest bardzo wymieszana i to nas bardzo cieszy.
Powstrzymam się od takich porównań. To po prostu dwie kompletnie różne historie.
Planujemy zagrać dla ludzi w całej Polsce na wiosnę 2015 roku. Szczegóły wkrótce.
Koncerty, płyty, sława.
Dziękujemy i życzymy tego samego.